Słuchacze III Kursu Doszkolenia Młodszych Oficerów Kawalerii. Rtm. H. Dobrzański - trzeci z lewej w drugim rzędzie. |
W czasie niedawnej kwerendy w "Przeglądzie Kawalerii i Broni Pancernej" udało mi się odnaleźć nieznane szerzej zdjęcie Henryka Dobrzańskiego. Przedstawia ono słuchaczy Kursu Doszkolenia Młodszych Oficerów Kawalerii, na który przyszły Hubal został odkomenderowany 22 listopada 1922 r. Kurs miał za zadanie przygotować do dowodzenia szwadronem i dywizjonem i przeznaczony był dla oficerów, którzy nie posiadali polskiego wykształcenia wojskowego.
* nauki ogólnowojskowe
- taktyka (nie tylko kawalerii)
- ogólna organizacja wojska
- zasady ustawodawcze i przepisy honorowe
- służba łączności
- służba saperska
- lotnictwo
- gazoznawstwo i obrona przeciwgazowa
- topografia
- historia wojskowości
- higiena i służba sanitarna
- hipologia
- języki obce (fakultatywnie)
* wyszkolenie wojskowe - teoretyczne
- regulaminy
- nauka o broni
- metody szkolenia
* wyszkolenie wojskowe - praktyczne
- służba polowa
- wyszkolenie strzeleckie
- wyszkolenie przeciwgazowe
* wychowanie fizyczne
* jazda konna.
Gen. bryg. Klemens Rudnicki, sam uczestnik jednego z takich kursów, wspominał po latach:
[...] starzy bojowi oficerowie przechodzili po prostu rekruckie wyszkolenie jeździeckie na ujeżdżalni i w terenie oraz w szeregu z lancą i szablą jak zwykli szeregowi. Taki oficer powracając po kursie do swego pułku stawał się w pełni przygotowany do szkolenie swojego szwadronu. Choć wymagania były niezwykle wytężające, zajęcia rozpoczynały się zimą i latem o g. 6-ej rano i rozpoczynały się ujeżdżalnią bez strzemion, [...] to jednak był to jedyny sposób, żeby zunifikować szkolenie. [...] Bez tego nie byliby w stanie szkolić rekruta.
Dobrzański powrócił do pułku 4 września 1923 roku i dziewięć dni później objął dowodzenie 4 szwadronem.
[...] starzy bojowi oficerowie przechodzili po prostu rekruckie wyszkolenie jeździeckie na ujeżdżalni i w terenie oraz w szeregu z lancą i szablą jak zwykli szeregowi. Taki oficer powracając po kursie do swego pułku stawał się w pełni przygotowany do szkolenie swojego szwadronu. Choć wymagania były niezwykle wytężające, zajęcia rozpoczynały się zimą i latem o g. 6-ej rano i rozpoczynały się ujeżdżalnią bez strzemion, [...] to jednak był to jedyny sposób, żeby zunifikować szkolenie. [...] Bez tego nie byliby w stanie szkolić rekruta.
Dobrzański powrócił do pułku 4 września 1923 roku i dziewięć dni później objął dowodzenie 4 szwadronem.
Bibliografia:
Centralne Archiwum Wojskowe, Akta personalne mjra. Henryka Dobrzańskiego, sygn. 928/7 s. 2.
Kukawski L., Tym J. S., Wójcik T., Kawaleryjska Alma Mater w Grudziądzu 1920-1939, Grudziądz 2008, ss. 110, 115.
"Przegląd Kawalerii i Broni Pancernej", nr 72, 1973, s. 674.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz